Z B R O D N I A D O S K O N A Ł A
Zimowa noc utuliła świat do snu pod śniegową pierzynką. Nawet ruchliwe miasta przycichły urzeczone magią białej przed wigilijnej nocy. W domach przygotowania do świąt ustąpiły miejsca zasłużonemu odpoczynkowi.Światła w oknach pomału gasły, świat zapadał w sen... W wiejskiej chacie jednak nie wszyscy spali. Na palcach skradał się mężczyzna. Realizował plan, który miał przemyślany w najdrobniejszych szczegółach.Szedł najciszej jak umiał, pilnie bacząc na to by nieopatrznym krokiem nie zakłócić snu mieszkańcom. Krok po kroku posuwał się naprzód. Po chwili pokonał schody, przed nim był korytarz, który w nocy jawił mu się jako niezbadany tor przeszkód. Zacisnął zęby i ruszył do przodu. Myśl o tym co zrobi za chwilę ścisnęła mu gardło. Serce łomotało jak szalone a ciałem wstrząsnął dreszcz. Drżącą dłonią nacisnął klamkę. Drzwi były otwarte. Zdziwił się, ale pchnął je delikatnie. Ciszę rozdarło przeraźliwe skrzypniecie. Zamarł w bezruchu, Zamknął oczy, oczekując wycia syren i alarmu podniesionego przez obudzonych domowników. Czuł jak po plecach spływa mu cienkimi strużkami pot. Wstrzymał oddech i nasłuchiwał... nie doczekawszy się żadnej reakcji na nieopatrznie uczyniony hałas, wziął głęboki wdech i pchnął mocno drzwi. Otworzyły się na oścież. Napięcie rosło wraz ze zmniejszającą się odległością od celu wyprawy. Nie wytrzymał i podbiegł do okna. Potknął się o stołeczek stojący przy nim i zaczął nerwowo szukać... użył nawet latarki, którą przezornie wziął ze sobą. Światło ukazało mu jedynie pusty talerz stojący na parapecie...Wyszedł zamykając za sobą dokładnie drzwi.
Rano przy śniadaniu kobieta z wyrzutem patrzyła na swego męża. On ze spuszczoną głową, jadł kanapkę. Na próżno cały poranek tłumaczył się, że nie ruszył świątecznych ciasteczek studzących się na parapecie. Przekonywał ją, że spał całą noc snem sprawiedliwego. Wskazywał psa, obwiniając go o spustoszenie wśród gwiazdkowych wypieków, ale ironiczne pytanie zony, od kiedy shih tzu jest w stanie zamknąć za sobą drzwi, zamknęły mu usta.
Obok w pokoju na kanapie spał syty pies. Mlaskał przez sen, przeżywając jeszcze raz nocną ucztę. W nocy skokiem na klamkę otworzył drzwi, a potem wdrapawszy się na stołek spałaszował ciastka. Jedynym śladem jego zbrodni były otwarte drzwi, które jakimś cudem rano były zamknięte.
Dziś Sylwester a jutro Nowy Rok i w związku z tym, życzę Wam -
S z c z ę ś l i w e g o N o w e g o R o k u ! ! !
Ale mnie rozbawiłaś. :) Piękne są Twoje wyszywanki. Szczęścia Tobie też życzę i za życzenia pięknie dziękuję. I gościem częstym być obiecuję. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w me progi czem chata bogata ;))) a za życzenia pięknie dziękuję!
UsuńSuper opowiadanie :) Szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńMiło mnie, że się spodobało :)))
UsuńOpowiadanie zostawiam sobie na jutro, a tymczasem Do Siego Roku:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz zamiar rozpocząć Nowy Rok ze mną :))))
UsuńPrzeczytałam, dzieło wiekopomne:) Hafciki piękne!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok:)
Pozdrawiam.
Prawda, że wiekopomne ;)))
UsuńSzczęśliwego!
Szczęśliwego Nowego Roku! Kryminał pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego!!!
UsuńDzięki za uznanie ;)))
Świetnie masz "pióro", a hafciki wyszły super.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i również Tobie życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
Pozdrawiam
Dzięki :))
UsuńSzczęśliwego!:)
świetny, chociaż ciekawa jestem zakończenia poprzedniego superaśnego opowiadania!!!! napisz zakończenie! plizzzzz i samych Dobrych Dni w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńPoprzedni skończył się zaskoczeniem Magdy ;)))
UsuńDo siego Roku! :))
Życzę Ci w nowym roku wszystkiego dobrego, radości z twórczości i dalej tak świetnego pisania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta :)
Dziękuję za tak piękne życzenia :))
UsuńDo siego Roku! :)
Na samym końcu opowieści wybuchłam śmiechem!
OdpowiedzUsuńTo było dobre!!! :)
I ode mnie życzenia noworoczne:
Dużo uśmiechu, siły i wytrwałości w dążeniu do celu, tylko słonecznych dni i wielu buziaków i aby ten rok uskrzydlił Cię!
:)
Z tym uskrzydlaniem to się trochę wystraszyłam... pamiętasz co było ostatnio jak rozwinęłam skrzydła w przedpokoju... z lądowaniem u mnie kiepsko ;))))
UsuńDorotko spełnienia wszystkich marzeń w tym Nowym Roku! :)))
Dziękuję i życzę
OdpowiedzUsuńNiech Nowy Rok przyniesie Ci
radość, miłość, pomyślność
i spełnienie wszystkich marzeń.
DO SIEGO ROKU!
Dziękuję i szczęśliwego Nowego Roku! :)))
UsuńZosia jesteś niesamowita :))))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :))
Niesamowita to brzmi... dumnie! ;))))
UsuńDo siego Roku!!! :))
Pełne napięci opowiadanie;)
OdpowiedzUsuńWiele szczęścia w Nowym 2015 Roku:)
Napięcie było znaczy się pod prądem było ;)))
UsuńDo siego Roku!!!
Dopiero teraz ( o ja durnowata!) po rasie psa uzytej w Twym opowiadaniu doszłam do tego, że to własnie tylko Ty Zosieńko mogłaś być jego autorką! Gapa ze mnie!
OdpowiedzUsuńNie zrażaj się do pisania opowiadań w żadnym razie!Zobacz - tylu Twoim czytelnikom się podoba, co piszesz!
A poza tym, o czym to ja chciałam....Zosieńko...Wszystkiego dobrego życzę Ci w nadchodzacym roku. I sobie Twej zyczliwej bliskosci najbardziej!:-))***
Znaczy się dobrze się zakamuflowałam ;))) choć zupełnie mimowolnie zostawiłam ślad... jak widać nie nadaję się ani na detektywa ani tym bardziej zbrodniarza doskonałego ;)))
UsuńMyślę, że na pisanie i robótki jestem skazana ;)) nie przestanę choćbym chciała ;))
Oleńko ściskam Cię mocno i buziaki zasyłam a w Nowym Roku życzę nam obu wielu, wielu listów... :-D :))****
Swietnie mi sie czytalo..moj kot tez podjada, gdy nikt nie widzi..szczesliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńPo to z nami mieszkają, byśmy mogli je rozpieszczać ;)))
UsuńDo siego Roku!!!
Uwielbiam kryminały !!! Więc pisz a ja zostanę Twoją wierną czytelniczką :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sylwestrową porą i życzę Ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku !!!
Mnie te kryminały to rodzą się w bólach i rozterkach ;))) to nie wiem jak często się pojawiać będą ;)
UsuńDo siego roku!!!
Cudownie piszesz, a to mój pierwszy przeczytany kryminalny wątek...Pozdrawiam serdecznie Pięknego Bogatego Nowego Roku 2015 życzę i gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia, trochę tego bogactwa by się przydało... ;))) Cieszę się, że Ci się spodobało!
UsuńPozdrawiam gorąco! :)
Świetnie napisane. Bez dwóch zdań masz talent. Bardzo lubię kryminały. Właśnie jestem w trakcie czytania kolekcji kryminałów Joanny Chmielewskiej.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku 2015.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrówka, spełnienia najskrytszych marzeń, owocnej twórczości pełnej nowych pomysłów.
Ściskam Dorota
Pod choinkę dostałam książki Chmielewskiej :))
UsuńJa też lubię kryminały, ale takie bardzo klasyczne np. Agaty Christie :)
Dzięki za wspaniałe życzenia :))
Do siego Roku!!! :))
Ależ się zaczytałam!!!Super!!!Chcę wiecej!!!Ściskam noworocznie!!!
OdpowiedzUsuńJak wena mnie nie opuści to będzie więcej :)))
UsuńŚciskam noworocznie i całorocznie ;))
Świetnie napisane.Pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńDzięki!!! :))
UsuńWszystkiego dobrego w tym Nowym Roku kochana ci życzę -zdrowia, szcześcia pomyślności , zero zmartwień mnóstwo uśmiechu i pogody ducha - Marii z rodziną
OdpowiedzUsuńDzięki i nawzajem!!! :)
UsuńPrawdziwa zbrodnia doskonała! W końcu sprawca do końca życia pozostanie bezkarny...;) Najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńZbrodnia nie dość, że doskonała to jeszcze taka smaczna... :)))
UsuńNajlepszego!!! :))
Śliczne hafciki.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!!
Dzięki!
UsuńSzczęśliwego!!! :))
Wyhaftowany tryptyk, bo tak to się chyba nazywa, jest uroczy. W opowiadaniu napięcie stworzyłaś, jak w horrorze, skąd się to wzięło w osobie o pogodnym usposobieniu? Szczęśliwego Nowego Roku Zosiu !
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej odezwała się moja mroczna strefa... ;))) Cieszę się, że spodobał Ci się mój tryptyk :))
UsuńSzczęsliwego Nowego Roku!!!
Gęba mi się śmieje po lekturze :) Początek przypomniał mi epizod autorki z nadpitą ciemną nocką słodką herbatką przez co chichram się jeszcze bardziej :)) Gdybyś Zosiu planowała jakąś karierę pisarską to będę wiernym czytelnikiem :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńHihihihi! Z Ciebie to byłby dobry detektyw! ;)) Na karierę to ja chyba jestem za bardzo leniwa... ;)
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!!
A ja nie czytałam, może innym razem…..za to podziwialam cudne obrazeczki :) Fajny pomysł z obramowaniem kolorową lamówką, bardzo mi sie to podoba :) W Nowym Roku życzę Ci wszystkiego co najlepsze, Basia :)
OdpowiedzUsuńMam mnóstwo haftów nie oprawionych, bo ramki wcale tanie nie są... dlatego ostatnio zaczęłam je oprawiać tkaniną ;)))
UsuńI ja także życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku!!! :)