poniedziałek, 26 stycznia 2015

Śnieg czyli serce bałwankowe

Przeciągnęłam się raz i drugi, i niechętnie zwlokłam się z wyrka. Podreptałam niemrawo do łazienki, starając się jeszcze po drodze złapać odrobinę snu. W łazience zaczęło mi towarzyszyć nieodparte wrażenie, że coś jest nie tak... Po ablucjach, postanowiłam dostarczyć sobie trochę świeżego tlenu - made in wioska. Potruchtałam do okna, chwyciłam za klamkę i... zamarłam.Za oknem było biało! Biało?! Jak to?! Przecież miała być wiosna! Kiełkują tulipany, koty po nocy urządzają "ustawki"... Wiosna jak nic :) Zamknęłam oczy, ale biała kołderka otulająca świat nie znikła. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)) Wzięłam kanwę i wyszyłam bałwanki...
Tu chciałabym zaznaczyć wszem i wobec, że haft ów doszedł do skutku li tylko i wyłącznie dzięki Jaskółce, która mię jeszcze przed świętami obdarowała zapasem kanwy w mym ulubionym beżowym kolorze.
Oto bałwankowe serce - kanwa 14, mulina Ariadna, dobór kolorów moje widzimisię ;))







34 komentarze:

  1. Ano śnieg...I mróz...Cudna zima, tylko...wiadomo co!
    Zosieńko twórczosc Twa ma w sobie pogodę, ciepło i słodycz, aż mi się zabawy na sniegu przypomniały i beztroskie lepienia bałwanków.
    Ściskam serdecznie!:-))***☻♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję się, że tym razem mnie zima zaskoczyła! Całkowicie byłam nastawiona już na wiosnę a tu niespodzianka! Opał mi topnieje w zastraszającym tempie...
      Nie dość, że serduszko to jeszcze buźka?! A mnie się komputer zawiesza jak robię serduszko :-( Musze zostać przy tradycyjnym uśmieszku ;))
      Ściskam Cię mocno i buziaki zasyłam! :))****

      Usuń
  2. Sliczne serducho, na dodatek z kanwa " z serca";) Jak przyjda mrozy(moze jednak nie) to biala kordelka bedzie, jak znalazl:)
    Te piernikowe hafty-smaczne.
    Serdecznosci Malgosiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serce ciągnie do serca :)) Z kołderki zrobiło się błoto, bo w nocy śnieg i mróz a w dzień odwilż... makabra!
      Piernikowe hafty nie dość, ze smaczne to jeszcze dietetyczne ;)
      Buźka!

      Usuń
  3. Zezarlo moj komentarz.
    Trudno.
    Radosne balwanki;)
    I smaczne pierniki w poprzednim poscie.
    Biala kordelka sie przyda, gdyby przyszedl mrzo(moze nie przyjdzie jednak). U sas bialo , ale tylko w gorach. Usciski Malgosiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też jest biało. Przyznam, że gdy zobaczyłam, że znowu spadł śnieg, poczułam jakby mnie ktoś perfidnie oszukał. Z utęsknieniem czekam na wiosnę.
    Haft jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak samo się poczułam... Oszukana! Przecież miała być wiosna... ja tu Ślubnemu każę wycinać ze sklejki ptaszki, kurki, gąski tudzież inne jajeczka a tu śnieg... jedno wielkie oszustwo ;)

      Usuń
  5. Śliczne bałwaniątka. Zazdroszczę tego białego puchu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puch zamienił się w błoto, nie ma czego zazdraszczać ;)))

      Usuń
  6. Słodkie bałwanki!! Ten uśmiech na ostatnim zdjęciu rozbraja!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mało, że napadało, to ciągle sypie. Nadrabia grudniowe zaległości. Nie ma mrozu i to jest na plus. bałwany są jak najbardziej bałwaniaste. Ładnie się odcinają od beżu. Kolory super dobrane. Lepsze zdjecie z lampą.Zimne, ale to przecież zimowe bałwany:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjrzałam się jeszcze raz zdjęciom i masz rację, te z lampą zdecydowanie lepiej pasuje do bałwanków :)) U mnie już nie sypie i dobrze, bo opalu mało. Wolałabym w tym sezonie jak najmniej już wspierać kopalnie moimi zakupami węgla. Dadzą sobie radę beze mnie ;)))

      Usuń
  8. Przepiękne Twoje serduszka, ciekawa jestem skąd czerpiesz wzorki na te urocze serduszka:) i co z nich robisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzorki z internetu i od dobrych ludzi... gorzej z odpowiedzią na drugie pytanie ;) Jak na razie ograniczam się do haftowania. Liczę na to, że jak osiągnę masę krytyczną to problem sam się rozwiąże :)) Jak z bomba atomową ;)

      Usuń
  9. Śliczne bałwankowe serce!
    U mnie śnieg się pojawił dzisiaj, był przez 2 godziny i sobie stopniał ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie śnieg całkowicie nie stopniał, leży sobie w postaci białoszarego błota śniegowego... to już bym wolała żeby stopniał całkowicie i żeby wiosna wróciła :))
      Pozdrawiam :))

      Usuń
  10. piękny haft!
    a uśmiechnięty bałwanek u mnie jest na dworze- jak długo postoi nie wiem, mam tylko nadzieję, że zima potrzyma jeszcze choć ze dwa tygodnie, bo w ferie dzieciaki będą sie nudzić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak dla dzieci śnieg to frajda, śnieżki, sanki i tak dalej. Ja osobiście wolę bałwana tworzyć na kanwie ;)) ale ja homo domesticus jestem ;))

      Usuń
  11. ładnie:)
    uśmiech bałwanka wymiata <3 :))

    OdpowiedzUsuń
  12. I kolejne bombowe serduszko.:) Właściwie to ile ich jest?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbieram się, żeby policzyć dostępne mi schematy, ale zawsze coś mnie odciągnie... Pamiętam tylko, że jeszcze sporo ich przede mną ;))

      Usuń
  13. Rozkoszne i słodziakowe! A u nas śniegu , jak na lekarstwo! dzieci za chwilę mają ferie, a tu szaro i ponuro! bo i słońce ciągle chowa się za chmury. I jak tu doła nie mieć? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie najpierw był śnieg, ale krótko. Potem było błoto i to już trochę dłużej... a dziś wiatr podsuszał mokrzyznę, która została po tym śniegowym wybryku... No nie ma lekko... dobrze, że w robótki można uciec :)))
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  14. Urocze są te bałwanki;- cudnie się uśmiechają.
    Ale ja pytam gdzie się podziała prawdziwa zima, taka właśnie do lepienia bałwanów. Poprószyło odrobinę, ale dodatnia temperatura nie pozwoliła zbyt długo nacieszyć oczu śnieżną bielą.
    I znów zrobiło się szaro-buro i ponuro.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szaro, buro i ponuro... dlatego wolę wiosnę ;) Zima to już chyba tylko na biegunie. Jeszcze trochę i będziemy opowiadać - a za naszych czasów to były zimy, że ho, ho! ;))
      Pozdrawiam gorąco! :)

      Usuń
  15. U nas śniegu nie ma lub prawie nie ma.Ale ja za nim nie tęsknię:)Jak pewnie wiesz,zimy nie lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimę to ja lubię, ale na gwiazdkę, a teraz to już chcę wiosnę! :) Wcale Ci się nie dziwię, że nie przepadasz za zimą... zwłaszcza taką kapryśną jak nasza ;)

      Usuń
  16. Zosia, przegoń już zimę i dawaj coś wiosennego :)

    OdpowiedzUsuń